Cukrzyca jest jeszcze groźniejsza w czasie epidemii koronawirusa

Trwa pandemia koronawirusa SARS-Cov-2 a w jej tle rozwija się inna groźna choroba – cukrzyca – określona przez WHO ponad 10 lat temu pierwszą niezakaźną epidemią. Eksperci alarmują, że chorujący na cukrzycę ze źle wyrównaną glikemią są pacjentami wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia w razie zachorowania na COVID-19. Liczba chorych na cukrzycę ciągle rośnie (średnio o 2,5 procent w skali roku). Połowa z ponad 400 milionów chorych jest niezdiagnozowana, nie jest świadoma, że chorują, nie wiedzą, że cukrzyca rozwijająca się bezobjawowo sieje zniszczenie w ich organizmach.

Cukrzyca jest chorobą przez pewien czas niewidoczną… jest niedoceniana w kontekście działań profilaktycznych. A kluczem do niezachorowania na cukrzycę jest z jednej strony prowadzenie jak najzdrowszego trybu życia, a z drugiej szybkie reagowanie, gdy tylko poziom cukru zacznie wzrastać… – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Strojek, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii.

Istotne jest aby każda osoba po 45 roku życia, u której występują czynniki rozwoju cukrzycy (nadwaga, siedzący tryb życia, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca w rodzinie) raz w roku oznaczał sobie stężenie cukru we krwi. Teraz w czasie pandemii koronawirusa zdarza się, że jest trudniej o poradę lekarską, a przez brak nadzoru trudniej utrzymać dotychczasowy reżim w codziennym życiu. Lekarze apelują do chorych o zachowanie prawidłowego poziomu cukru, ciśnienia tętniczego i cholesterolu. Niekontrolowana cukrzyca w przypadku zachorowania na COVID-19 bardzo zaostrza przebieg choroby.

Dbajmy o siebie.

Źródło: Redakcja Medonet 14.11.2020.

Obraz Steve Buissinne z Pixabay

Covid-19

Warto przeczytać