Diabetyk na rowerze pod kontrolą systemów.

No i mam. Przedwczoraj po raz kolejny wyszedłem pojeździć na rowerze. Wstałem o piątej rano. Do szóstej pokonałem już kilka kilometrów. Było zimno. Na ziemi szadź. Nie założyłem golfa i czułem, że wieje mi w odkrytą szyję. A teraz siedzę przed komputerem zasmarkany i kaszlący.

Przed chwilą sprawdziłem Dexcom Clarity. Trzymam średnią. Cieszę się bo hemoglobina glikowana w ciągu kilku dni spadła mi o 0,5 procenta. Martwią mnie wyniki w wysokim zakresie glikemii. Dieta nadal nie jest dopracowana. Do tego pokusy na coś słodkiego są za częste. Bardzo lubię na przykład kawę mrożoną w butelce, a wiadomo jak ona jest słodka.

Dexcom Clarity

Pocieszający jest czas w najniższym zakresie. Tutaj ewidentnie sytuacja się poprawiła od czasu gdy zacząłem korzystać z Dexcom G6. Muszę się wziąć za przygotowanie do zamkniętej pętli. Według jej użytkowników glikemia poprawiła im się znacząco.

Kondycję określam jako dobrą. Oprócz cukrzycy nic poważnego mi nie dolega. Pokonuję niewielką grzybicę na paznokciu u palucha. Niestety nie obeszło się bez silnych leków ale efekt jest zadowalający. Plan na najbliższe dni? Liczę na to, że przeziębienie minie jak najszybciej, a piękna pogoda się utrzyma. Na pewno rower ale nie o szóstej rano przy temperaturze zero stopni. Zawsze gdy zajrzę do Dexcom Clarity obiecuję sobie poprawę. I w końcu ona nastąpi. Pozdrawiam.

Obraz Filip Baczuń z PANdeManiaKstudio

Diabetyk na rowerze

Warto przeczytać